Sceny zimowe, a szczególnie szadź są piękne. Mimo, że wybierając się na taki spacer trzeba się wymarznąć. Chociaż nie zawsze. Ten dzień był wyjątkowo "łagodny". Bywały i takie, że po 5 min. palce kostniały ( w dosłownym tego słowa znaczeniu) i nie mogłam nawet nacisnąć przycisku. Ale powiedziałam sobie, że takie szanse zrobienia zdjęcia zdarzają się bardzo rzadko, więc palce można rozgrzać, a zdjęcia i tak muszę zrobić. Potem łatwo takie zdjęcia oglądać. Wtedy zapomina się, że z wielkim trudem się je robiło. Są również momenty, w których niebo dodatkowo dodaje uroku. To akurat jest mało kontrastowe(wg mnie)
Zimą nieczęsto niebo ma mocno błekitny odcień,bywa że jest tak jasne że prawie zlewa się z linią widnokręgu.to zdjęcie oddaje naturalne piękno pejzażu uchwyconego w takim właśnie momencie...